17/06/2020, 08:52
Skoro po Twojej ingerencji jest gorzej niż było, to szukałbym raczej, co spieprzyłem. Opis jest mało precyzyjny - nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem sekcji flasherów. Wiele z nich pracuje w grupach połączonych równolegle po dwa lub po trzy. Jeżeli oba są dobre, to nie może jeden świecić a drugi nie.
PS
Skoro już wyłamałeś/wyciąłeś uszkodzony tranzystor, to bez kłopotu wylutujesz jego nóżki pojedynczo. Potem za pomocą odsysarki usuń cynę z otworu i wlutuj nowy tranzystor. Pośpiech i prowizorka to zła droga.
Nie wiem, gdzie kupowałeś tranzystory, ale można trafić na podróby, które padają nawet grubo poniżej parametrów, jakie powinny mieć. Ja kupuję u sprawdzonych dostawców a i to zdarza się taka sytuacja. Na szczęście sporadycznie.
PS
Skoro już wyłamałeś/wyciąłeś uszkodzony tranzystor, to bez kłopotu wylutujesz jego nóżki pojedynczo. Potem za pomocą odsysarki usuń cynę z otworu i wlutuj nowy tranzystor. Pośpiech i prowizorka to zła droga.
Nie wiem, gdzie kupowałeś tranzystory, ale można trafić na podróby, które padają nawet grubo poniżej parametrów, jakie powinny mieć. Ja kupuję u sprawdzonych dostawców a i to zdarza się taka sytuacja. Na szczęście sporadycznie.