Liczba postów: 692
Liczba wątków: 13
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
0
Dobra pośmialiśmy się trochę.
Proszę traktować to jako żart, nie chciałem nikogo obrazić.
Sam pamiętam wagary i czekanie pod drzwiami, aż przyjdzie szefowa i będzie można pograć.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem" - Mark Twain
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2015
Reputacja:
0
Sęk w tym,że do kasiastych nie należałem ,nie okradałem rodziców,zbierałem butelki i oddawałem do skupu jak większość.Tak,tak...Bardzo chciałem grać.Obserwowałem i zapamiętywałem...Widz,wic,pasuje jedno i drugie ;-)
Nie obrażam,się.Tak naprawdę było...
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2018
Reputacja:
2
Z oszczędności za młodu to pewnie galaga (trick na no bullets u nas w salonie działał), ewentualnie Commando (skitranie za bunkrem w III planszy i wkurzanie szefowej "No i co tyle stoi przy tej kabinie?".
Był jeszcze jeden taki tytuł do można było za sztona grać prawie w kółko cały dzień - Terra Cresta czy Moon Cresta....
Ale tak na legalu to fejwrit to na 99%: TROJAN. Ech ta muzyczka, te lvl, Ci bossowie. No i 2 x Achilles, który był nie do pobicia.
Stare dobre czasy.
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 28
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
0
kurde zobaczył bym co to za tytuły były - da się je jakoś namierzyć ? może jest na yt?
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2018
Reputacja:
2
Te które ja wypisałem?
Z odrobiną chęci to ściągasz mame i lecisz wszystko co chcesz na kompie.
Liczba postów: 3,648
Liczba wątków: 367
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
15
Lokalizacja: Warszawa
adas_2008 napisał(a):TROJAN. Ech ta muzyczka, te lvl, Ci bossowie. No i 2 x Achilles, który był nie do pobicia. Pamiętam  Świetna gierka. Jak dobrze kojarzę chyba na każdego bossa był jakiś dosyć prosty sposób)
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2018
Reputacja:
2
no jacha, że był. skok, odskok, skok + tarcza.
Dużo by pisać.
Ino tego Achillesa się nigdy nie udało drugi raz zaciukać
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 6
Dołączył: Apr 2018
Reputacja:
0
my youtube channel
My scores on:
MAMESCORE (FR)
MARP
Twingalaxies
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jun 2018
Reputacja:
2
Dzięki Des za reklamę - dawne dzieje. Famienie babć z bombami
Na tym filmiku gość drugi raz zabija ostatniego bossa - na salonie nikomu to się nie udało. Blokował wszystko aż się czas kończył.
Liczba postów: 72
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
Lokalizacja: Jaworzno
Berud nie tylko da się zobaczyć można nawet zagrać. Poczytaj o emulatorze mame. Fakt że nie jest to to samo co gra na automacie arcade ale zawsze coś. Z moich ulubionych to defender,poyan, galaga. A Cadillacs And Dinosaurs, Captain Commando, The Punisher i inne gry Capcomu w wersjach nieorginalnych lubiłem bardzo naprawiać  a psuły się często bo były wrażliwe na przepięcia.
A odnośnie kasy no to zawsze brakowało i było sobie trzeba radzić.... cyganiło się automaty. Jak gra kosztowała 10zł w latach 80-tych to wrzucało się aluminiową 1zł i popychało 5zł. 1zł zaliczało za kredyt a piątak wracał na zwrot.
Liczba postów: 307
Liczba wątków: 40
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
kris52 napisał(a):Poczytaj o emulatorze mame. Fakt że nie jest to to samo co gra na automacie arcade ale zawsze coś.
A pozwole się nie zgodzić  Mame w budzie (oryginalnej bądź zrobionej) naprawdę daje radę.
Nawet pieniążki można wrzucać zamiast guziczka
Liczba postów: 1,295
Liczba wątków: 133
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
0
Mozna używać zamiast skarbonki
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jul 2025
Reputacja:
0
Lokalizacja: Wrocław
Jakie gry zrobiły na was największe wrażenie i do dziś uważacie je za swoje topki? Mogą być stare, nowe, dziwne – ważne, że coś w nich zostało.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2025
Reputacja:
0
02/07/2025, 10:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj, 11:10 przez tomins.)
U mnie zdecydowanie Mass Effect (cała seria z dodatkami – fabuła, postacie, klimat, wszystko grało), Myst (wszystkie części, w tym Uru – dla mnie mistrzostwo jeśli chodzi o atmosferę). Gothic i Risen też miały to coś, chociaż ten nowy „pseudo-Gothic” mnie jeszcze nie przekonuje. Do tego TES: Oblivion, SpellForce, Crysis, Call of Duty 1, Return to Castle Wolfenstein (moja pierwsza gra w tym klimacie), no i klasyki jak GTA 3, Mario na Pegasusa czy nawet Ace Ventura – trochę dziwne, ale świetna przygodówka. No i nie mogę nie wspomnieć o NFS – Porsche, Undergroundy, Most Wanted – jazda była konkretna.
Jak siedzisz w takich klimatach – trochę klasyki, trochę story, trochę nostalgii – to zerknij na https://gamingdojo.net/ – mają tam sporo materiałów o grach, które zostają z człowiekiem na dłużej, nie tylko te na topce dziś, a zapomniane jutro.
|