Forum Flipperowe

Pełna wersja: wylacza sie i zalacza po chwili
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
problem jest taki,sprawilem sobie nowa maszynke,mianowicie Johnego Mnemonica Big Grin i jest taka sprawa ze podczas gry automatycznie sie wylacza i zaraz sie wlacza,na poczatku bylo jeszcze w miare znosnie bo dzialo sie to rzadko ale teraz te odstepy sa bardzo krotkie,praktycznie dzieje sie to co 10 sekund,gdzie moze lezec przyczyna takiego zachowania maszyny ??
Sprawdz czy napiecia na zasilaczu są ok - nie znam się za bardzo, ale szukałbym w kilku miejscach:
- zasilacz,
- jakiś kabelek na płytkach za transile nie do końca styka, więc to posprawdzaj,
- może jakaś śrubka robi gdzieś zwarki - też to sprawdz,
- bezpieczniki pewnie są dobre.

Ja w moim Revenge from mars też tak miałem - gra resetowała mi się co jakiś czas - wymieniłem świetlówkę na nowa i problem rozwiązany - okazało się, że świetłówki w tych maszynach strasznie zakłócają pracę maszyny i jak jest leciutko zużyta sprawa ze maszyna sie resetuje!

Jak problem rozwiązesz to daj znać i podziel się z innymi!
Pozdrawiam
Daniel
Problem restartu fliperow WPC jest bardzo zlozonym zagadnieniem. Ilosc czynnikow mogacych powodowac to zjawisko sprawia, ze rozwiazanie problemu na plaszczyznie forum jest praktycznie niemozliwe.
Jarek, ale nie chodzi nam tutaj o to, abyś pisał takie oczywiste oczywistości, ale o to by jakoś kogoś naprowadzić. Można wiele rzeczy wyeliminować, można w jakiś sposób naprowadzić, a jak masz jakieś doświadczenia w tym temacie to napisz.

Zajmie Ci to tylko 5 czy 10 minut, a przyda się też dla innych, bo będą to czytać, czy znajda w Googlu. Ja problem z Revengem znalazłem na angielskim forum i pomogło - możesz coś dodać od siebie Smile

Senkju Smile
ok spoko,jak nie dam rady sam to bede musial jakiegos speca kartoflarza Tongue do domu zciagnac Smile dam znac jak sie problem rozwiaze Smile
Nie zgadzam sie. Skomplikowanie problemu restartu WPC nie jest takie oczywiste: maszyna "tylko" sie wylacza i za chwile wlacza, czyli blahostka. Nic bardziej blednego. Mozna wytlumaczyc na forum jak dobrac zarowki, naprawic lapke, przylutowac cewke zgodnie z polaryzacja diod lub przepiac sie na wyzsze/nizsze napiecie na kostce.

Grzebanie w celu zlikwidowania restartu w WPC przez laika poskutkuje w 99% powaznym uszkodzeniem.

Strony pinrepair.com zostaly usuniete z sieci nie moge wiec nawet skierowac kolegi do lektury.

Jesli sie upierasz zacznij od zbadania wszystkich napiec. Poszukaj gdzie moga byc spadki a moga byc np. na przypalonych wtyczkach, "watowanych" bezpiecznikach itd.
Zdaje się, że na Lidze - Twilight Pawła też się wyłączał, prawda? Może Paweł coś napisze?
wyłączał się ale Andrzej wlutował coś nowego i przestał Smile Pytanie tylko co to było, jak się dowiem to napiszę
u mnie nie raz Doctor Who, jak zimny to się wyłączy, ale jak jest już rozgrzany :-P to chodzi non stop :mrgreen:
jutro albo pojutrze usterka ma byc naprawiona ,wiec dam znac co i jak Smile
sprawa rozwiazana Smile a wiec napisze tak, w wiekszosci przypadkow jezeli maszyna sie wylacza i wlacza bez przerwy to w 99% odpowiedzialny za to jest tak zwany "Mostek prostowniczy" na plycie,poniewaz sa tam zimne luty ( chyba tak to sie pisze ) spada napiecie i maszyna poprostu wariuje,wystarczy wymienic oba na nowe i problem najczesciej znika,na fotce sa zaznaczone,najlepiej wymienic oba na raz !! BR1 i BR2


[Obrazek: 26f3895a8c9d883fmed.jpg]
dokładnie to samo wymieniane było u mnie, rozwiązuje problem na długo!
Znowu odgrzebuje zapomniany temat Smile
Po złożeniu flipera udało mi się trochę na nim pograć, jednak po którymś z kolei włączeniu zaczął się resetować. Wariactwo nasiliło się do tego stopnia, że wystarczy wcisnąć start i fliper z miejsca się przebutowuje. Poszperałem na forum + pinwiki i zastanawiam się czy aby na pewno muszę wymienić oba mostki (a pewnie jeszcze kondensatory i stabilizator). Zanim znowu unieruchomię flipera na miesiąc, może jest jakiś sposób żeby wyeliminować potencjalnych winowajców całego zamieszania. Pomierzyłem napięcie na TP2: 4,93V i na BR2: 8,5V.
jak wczesniej pisalem BR 1 i BR 2 do wymiany, i problem zniknie napewno.
Na TP2 powinno być 5V na BR2 - 9V. Skoro już na mostku masz niższe napięcie to w pierwszej kolejności właśnie ten element do wymiany.
Stron: 1 2