Poważna sprawa niestety.
Czy ktoś się podejmowałby diagnostyką / naprawą ..?
Jesteśmy gotowi na kosztach, z tęsknoty.
odp. na email proszę.
Możesz opisać dokładniej, w jaki sposób postawiono diagnozę? A może już ktoś Ci pomógł?
Pinball Wizzard napisał(a):Możesz opisać dokładniej, w jaki sposób postawiono diagnozę? A może już ktoś Ci pomógł?
Pan Ryszard, nasza złota rączka, przyglądał się głęboko, dokumentacją techniczną w ręku.
Po kilku miesięcy badań, twierdził że transformator przypadł.
Nie znam się, to ten coś co ciężko waży i tworzy różny prądy.
Podobno nikt nie produkuje takie rzeczy, a z drugie ręki marny szansy, szukał.
Także straciliśmy nadzieję.
Pan Ryszard nie jest fachowcem od flipperów.
Na pewno jest w stanie opowiedzieć co tu się dzieje przez telefon, jeśli ktoś ma cierpliwość.
Może przydałby się diagnostyka innego fachowca.
Może się dowiemy coś nowego i może zobaczymy światło na końcu tunelu ?
Jeśli możesz pomóc, to bardzo prosimy.
Flipper jest u nas przy Nieporęckiej 12 na Pradze, dostępne 24h.
Kurde mam wrażenie, jakby to Yoda pisał
Squall napisał(a):Kurde mam wrażenie, jakby to Yoda pisał
Coś takiego jak Yoda, ale Yoda umiałby naprawić transformator sam siłą myśli, a ja nie jestem w stanie.
Ponieważ mam do Ciebie 550km i nie robię "na wyjeździe", to masz dwie opcje: wymontuj i przyślij trafo lub przywieź całą maszynę.
a flippery mają jakieś specjalne transformatory? nie można takiego zamówić z tme.pl ?
poda ktoś parametry? z ciekawości pytam
Tak, to są specjalne transformatory. Żaden "fabryczny" się nie nadaje chyba, że zamiast jednego zastosujesz kilka mniejszych o takiej samej mocy łącznej i dających takie napięcia jak oryginał. Na przykład taki Williams ma 9 uzwojeń wtórnych każde o innym napięciu, więc trzeba by zastosować 9 transformatorów. To oczywiście wielkie uproszczenie, bo należało by obliczyć jeszcze moc dla każdego z nich itd. Ale możliwe jest również przezwojenie uszkodzonego transformatora.
Pinball Wizzard napisał(a):Tak, to są specjalne transformatory. Żaden "fabryczny" się nie nadaje chyba, że zamiast jednego zastosujesz kilka mniejszych o takiej samej mocy łącznej i dających takie napięcia jak oryginał. Na przykład taki Williams ma 9 uzwojeń wtórnych każde o innym napięciu, więc trzeba by zastosować 9 transformatorów. To oczywiście wielkie uproszczenie, bo należało by obliczyć jeszcze moc dla każdego z nich itd. Ale możliwe jest również przezwojenie uszkodzonego transformatora.
wow niezła akcja, fascynujące.
Czyżbym wyczuwał ironię w Twoim poście? :roll:
Pinball Wizzard napisał(a):Czyżbym wyczuwał ironię w Twoim poście? :roll:
nie nie, nie spodziewałem się po prostu że może być potrzebne tyle różnych transformatorów.. dopiero liznąłem trochę temat elektroniki i myślałem że wystarczy jeden i późniejsze zmieszanie napięcia czy natężenia (gubię się które jest które).
Tyle transformatorów jest potrzebne jedynie wówczas, gdy chcesz korzystać z gotowych, które można kupić w sklepie. Oczywiście nikt tak nie robi...