http://www.youtube.com/watch?v=OzOvNLSTuzs
troche slaby sposob ...
ma ktos lepszy patent ? bo ja mam wlasnie takie schody do pokonania i musze cos wykombinowac
na ta chwile ja lapie z jednej, 2 lub 1 duzy z drugiej i niesiemy flippera razem z nogami ale jest dosc stromo i trzeba wysoko podnosic zeby nogi nie przeszkadzaly, jak bez nog to jest ryzyko ze jak ktos spuchnie to nie ma jak postawic
marcinkg napisał(a):ma ktos lepszy patent ?
na ta chwile ja lapie z jednej, 2 lub 1 duzy z drugiej i niesiemy flippera razem z nogami ale jest dosc stromo i trzeba wysoko podnosic zeby nogi nie przeszkadzaly, jak bez nog to jest ryzyko ze jak ktos spuchnie to nie ma jak postawic
Odkręć dwie nogi a dwie zostaw - oba problemy znikną
jak masz jakiegoś rzemieślnika wśród znajomych to robisz co następuje: bierzesz gruby metalowy pręt, taki jakich się używa na budowie, przycinasz go do szerokości flippera zginając lekko po jednej i drugiej stronie, a końcówki spłaszczasz i robisz w nich dziurę na szerokość śruby od flipperowej nogi. odkręcasz wszystkie nogi i na ich miejsce z tyłu i z przodu przykręcasz ów pręt. w ten sposób masz uchwyt, który pozwala Ci w ergonomiczny, kontrolowany i mniej męczący sposób przenieść fliper. testowane w 4 piętrowym bloku - poszło 3 razy szybciej niż noszenie flipera z nogami lub bez.
juz troche flipperow sie natargalem (nawet po plazy) i dla mnie nie jest uchwyt problemem, to ze sie w reke wbija, bo jak trzeba to moge tak nosic jak nie ma innego wyjscia, ale chodzi mi o ulatwienie sobie, zeby nawet raz w miesiacu zmienic sobie wystroj piwnicy i 10 sztuk wyniesc i kolejne 10 wniesc bez wiekszego wysylku
myslalem zeby polozyc 2 dlugie dechy na schody i bez nog na wozku wjechac, cos musze wykombinowac ...
Jeśli schody są strone, to z tym wózkiem może być kiepsko. Może na pasach? Główny ciężar przenosić na grzbiet i plecy, ręce wolne, manewrować łatwiej.
Poszukaj może jak wnoszą np. pianina...
Cięzkię i nieporęczne ...
Ja prawdopodobnie zakupię takie profesjonalne urządzenie ( jak na filmach powyżej ) do "wnoszenia" nowych flipperow.
Jeśli będę miał takowe, to będę oferował jego wynajem
Dam znać
Kupiłem w castoramie kułeczka do wózka nacisk ok 40 kg wkrecilem w nogi zamiast regulacji ,
Wkręcam nogi z kułeczkami w tylną cześć flippera i mam coś w rodzaju taczek , bardzo wygodne , jutro zrobię zdjęcie i umieszcze na forum
Ja flippery wnosiem po schodach nawet na 3 pietro. Bez przesady to tylko 100 kg. Dwóch wmiare silnych chłopów i wszędzie to wniesiesz.
ja w ten sposob nosze flippery od kiedy pamietam, jezeli masz do przeniesienia 1 sztuke raz na pol roku to nie jest problem, u mnie problem polega na tym ze sztuk jest duzo i czesto a o swoje zdrowie tez trzeba kiedys zaczac dbac zeby sobie kregoslupa za wczesnie nie zalatwic ...
jak czesto to problemem jest tez drugi chlop bo nie wszyscy znajomi maja sile do biegania z flipperem po schodac
kupilem kiedys taki na allegro, ale nadaje sie do takich malych paczek jak na filmiku
z flipperem jedna osoba nie ma szans wejsc po schodach
Mam gdzieś taki,lipa !! wódke po schodach nim targałem kompletnie nie zdawał egzaminu z flipperem też by było ciężko. Chyba lepszy juz dwókołowy na dużych oponach.
Jak u mnie Arabiana wnosiliśmy to na sztorc go wzięliśmy w czterech chłopa. Poszło jak po maśle (czterech chłopa to wiadomo...).