Ale czemu rustang?!...
janekV8 napisał(a):Sporting napisał(a):janekV8 napisał(a):Ale czemu rustang?!...
Dlatego, że obchodzi 50 lecie
czytać to ja umiem, pytanie bardziej retoryczne było.. przez 50 lat zrobili tylko jednego ładnego mustanga, to co tu się podniecać :lol:
Wiem , że umiesz czytać ... chodzi o pretekst.
Czerpią inspirację z życia. Jest zamieszanie wokół Mustanga to jest flipper.
Jak za rok będzie jakaś tam rocznica Barbie , to będzie flipper Barbie
pewnie bedzie mozna wybierac w swietnych opcjach :
V6, V8, shelby, GT500 edition :mrgreen:
nie powiem ale jaram sie bardzo :-D to bedzie moj pierwszy NIB w domu,inne tytuly jakos nie do konca do mnie przemawiaja, ale ten :mrgreen:
TO ja dodam od siebie.
Playfield narysowany przez artystę Forda, a nie żadne photoshop.
Muzyka na licencji Sony - muza z ostatnich 50 lat - zapewne coś około 12 piosenek.
I narracja kierowcy jakiegoś tam.
No Stern z każdą maszyną podnosi jakość - małymi kroczkami, ale do przodu. Zapewne wersja LE będzie na wypasie, ale to zobaczymy za jakiś czas.
Squall napisał(a):TO ja dodam od siebie.
Playfield narysowany przez artystę Forda, a nie żadne photoshop.
Muzyka na licencji Sony - muza z ostatnich 50 lat - zapewne coś około 12 piosenek.
I narracja kierowcy jakiegoś tam.
No Stern z każdą maszyną podnosi jakość - małymi kroczkami, ale do przodu. Zapewne wersja LE będzie na wypasie, ale to zobaczymy za jakiś czas.
skad masz takie info ??
Squall napisał(a):Muzyka na licencji Sony - muza z ostatnich 50 lat - zapewne coś około 12 piosenek.
Z uwagi na to, że dokonania branży muzycznej w ciągu ostatniego pół wieku były raczej skromne z wyborem nie powinno być problemu ;-)
Jeździl ktoś z was Mustangiem ? Jak nie masz min 4.6 V8 zapomnij
Wersja podstawowa jest jak polonez po agrotuningu
Zreszta jaki amerykański samochód jest fajny ?
Odpowiedz jest prosta wszystkie na obrazkach
Wygląd wystarczy dla wielu, nie wszyscy muszą zapierjeździć autem szczególnie że ma kilkadziesiąt lat. Takie auta kupuje się po to aby je mieć, pielęgnować i kochać, chyba że się mylę...w sumie to jeszcze się nie dorobiłem klasyka na parkingu
O nowym pisałem nie o klasyku
To jak sie dorobisz to wrocimy do rozmowy , na swoi koncie miałem kilka
Mercedes 108 250 automat z 1968 r wersja na usa. Slicznota. Nadal jeździ po wroclawiu i wozi mlode pary do ślubu .
Mercedes 107 sl 5.0 L. Oddalem go do warsztatu , warsztat po godzinach dorabial jako dziupla (tego nie wiedzialem ) ktoregoś dnia zawineli wszyko ladcznie z moim staruszkiem. Po 4 latach stania bez dachu na dworze pozostala kupa zlomu , jak go odebrałem to tylko plakać można było
Cadillac de ville 1957 kupiłem na Iaai.bid. Na zdjeciach. Slicznotka na miejscu ruina
Nigdy wiecej klasykow .
Na pocieszenie kupilem Hummera H3 , nysa po tuningu lepiej sie prowadzi
To tyle na temat klasykow
Cyt z Skyfall jest tego najlepszym dowodem scena jak M wsiada do Aston Martin i mowi że nie wygodny.
To samo dotyczy Cabrioletów
Stoisz w korku wszyscy ci zardroszcza o jaki farciaż ja siedze w skodzie a on w takimfajnym cabrio , po jednym dniu twarz masz spieczoną jak burak, zamykasz dach brezent furczy ......
Stoisz w korku i wszycy patrza na ciebie i sie zastanawiaja dlaczego ? ladne świeci slońce a ty siedzisz z zamkietym dachem . To po co ci cabrio ?