zbieram kasiore :mrgreen:
dostać MM nowiutki w pudełku, ale czad :mrgreen:
Spodziewałem się tego. Ciekawe kiedy następne remake'i ?
printimus napisał(a):Spodziewałem się tego. Ciekawe kiedy następne remake'i ?
aż dziwne, że tak późno
ale w sumie dobrze - skończą się kosmiczne ceny, choć pewnie oryginały i tak droższe będą
Sprzedali (a tak wygląda) 1000 szt. to się skuszą na kolejne i tak dalej...
W sumie to nie wiem czemu miały być "oryginały" być droższe niż te nowe. Po prostu tez wszystkie WMS/Bally, które mają status kultowych zrobią na nowo i tyle. I skończą się ceny typu Eur 12.000 za superodrestaurowany MM, CC, STTNG, IJ, itd.
Obym kiedyś miał wolne Euro na te parę sztuk remake'ów
printimus napisał(a):W sumie to nie wiem czemu miały być "oryginały" być droższe niż te nowe (...)
Bo będzie je można sprzedawać jako "oryginały" właśnie - nazwij produkt, stwórz potrzebę
Ponowna produkcja starych WMS/BALLY? Super że wreszcie coś takiego rusza. Jeśli proceder ten rozkręci się (a na logikę powinien) to Stern wreszcie będzie miał konkurencję co na pewno dobrze odbije się na jakości/innowacyjności ich maszyn
Nie sądzę aby znalazło się wielu takich którzy zapłacą więcej kasy za 20 letnią maszynę niż za identyczną nową.
btw na stronie
LINK znów jest możliwość zakupu.
printimus napisał(a):I skończą się ceny typu Eur 12.000 za superodrestaurowany MM, CC, STTNG, IJ, itd.
Z tym różnie może być. MM jest akurat stołem oryginalnym, ale IJ czy STTNG już nie. Dochodzą jeszcze wówczas kwestie posiadaczy praw autorskich itp. Słyszałem że np. Raul Julia w swoim testamencie zapisał, że nie zezwala na wykorzystywanie swojego wizerunku po śmierci - jeśli to prawda remake'u TAF na pewno nie będzie.
dyleck napisał(a):Z tym różnie może być. MM jest akurat stołem oryginalnym, ale IJ czy STTNG już nie. Dochodzą jeszcze wówczas kwestie posiadaczy praw autorskich itp. Słyszałem że np. Raul Julia w swoim testamencie zapisał, że nie zezwala na wykorzystywanie swojego wizerunku po śmierci - jeśli to prawda remake'u TAF na pewno nie będzie.
A to prawda - dodatkowy koszt. Co do Julii to pytanie czy można by go zastąpić kimś innym, bo wiadomo o jaki film chodzi. A gdyby usunąć wszystkich aktorów? Dać nieznane twarze? To chyba by bardzo nie przeszkadzało, w przypadku Indiany sensu by nie miał żadnego.
Ale będzie szał jak wypuszczą Cactus Canyon...
a co to za firma się tym zajęła ??