skyline napisał(a):Commando,Donkey Kong,Donkey Kong Jr
Raczej Crazy Kong jak dobrze pamiętam
dyleck napisał(a):przechodziłem koło salonu (znajdował się zaraz obok dawnej Cepeli przy Rotundzie) i doświadczyłem cudu - stał tam SF2, oblegany przez rzesze graczy. Od tego dnia zacząłem bywać w centrum niemalże codziennie.
A obok jeśli dobrze kolejarze stały Funhouse, Batman i Żółwie
Przez pewien moment tamten SF2 wciągnął i mnie
a może wy będziecie wiedzieć, bo za cholerę nie mogę znaleźć tytułu gry, jedynie co kojarzę to leciało się uzbrojonym gościem w bok ekranu, strzelało w różne tam obiekty, ale mi utkwiło najbardziej że dochodziło się do etapu gdzie rozwalało się jakby kasztany najpierw brązowe, w dalszej części czarne, i te czarne było masakrycznie trudno przejść :-) mojemu bratu coś się we łbie tli że to tytuł Goliat, ale szukałem w necie i za cholerę pod tym hasłem nie znalazłem.
:mrgreen:
mucha napisał(a):a może wy będziecie wiedzieć, bo za cholerę nie mogę znaleźć tytułu gry, jedynie co kojarzę to leciało się uzbrojonym gościem w bok ekranu, strzelało w różne tam obiekty, ale mi utkwiło najbardziej że dochodziło się do etapu gdzie rozwalało się jakby kasztany najpierw brązowe, w dalszej części czarne, i te czarne było masakrycznie trudno przejść :-) mojemu bratu coś się we łbie tli że to tytuł Goliat, ale szukałem w necie i za cholerę pod tym hasłem nie znalazłem.
Vastar?
TAAAAAAAAAAKKKKK!!!!!!!!! Tyle lat poszukiwań i nareszcie jest :mrgreen:
Bratu kopara się ucieszy :mrgreen: on w to pykał maniakalmnie, ja w MOON PATROL i w flippery :mrgreen:
Dzięki NEX
mucha napisał(a):Dzięki NEX
Dziś odnalazły się klucze do MK4
Niebawem spróbuję to odpalić i zobaczę co siedzi w środku. W pierwszej kolejności poszukam Gyrusa i Xain'd Sleena
Fajnie byłoby także zagrać na Tiger Heli, Rygarze czy Gondomanii
w Ikari Waririors to przezchodzę z zamknietymi oczami , no przechodzilem jakieś 20 lat temu....
Ja bardzo miło wspominam bijatyki "Final Fight " ( chyba tak się nazywała - jej swoista odmianą była o ile dobrze kojarzę "dinosaur and cadillac" ) , "Punisher" , "SpiderMan".
Miło też wspominam dwie gry których tytułów nie pamiętam.
W jednej lecialo się śmigłowcem przez planszę ( w zasadzie dwóch ) różnica polegała na tym że ta w której leciało się śmigłowcem z lewa na prawo była starsza od tej w której leciało się ciągle w górę ( coś ala "Swift" - pewnie znów tytuł pomyliłem ).
Drugi tytuł o którym mówię to spikselowana bijatyka z kilkoma planszami ( z tego co pamiętam biło się pod barem motocyklowym - tam w pierwszej kolejności najpierw trzeba było pokonać kolesi jeżdżących na motorach , w metrze ).
Gwynbleidd napisał(a):Ja bardzo miło wspominam bijatyki "Final Fight " ( chyba tak się nazywała - jej swoista odmianą była o ile dobrze kojarzę "dinosaur and cadillac" ) , "Punisher" , "SpiderMan".
Z bijatyk warto dodać jeszcze Violent Storm.
Gwynbleidd napisał(a):Drugi tytuł o którym mówię to spikselowana bijatyka z kilkoma planszami ( z tego co pamiętam biło się pod barem motocyklowym - tam w pierwszej kolejności najpierw trzeba było pokonać kolesi jeżdżących na motorach , w metrze ).
To chyba RENEGADE:
http://www.arcade-museum.com/game_detail...me_id=9297
Gondomania - to były czasy.
A może ktoś pamięta jak nazywa się gra, w której chodziło się postacią z młotkiem i rozwalał się takie kwadratowe skrzynki, a w trakcie gry młotek robił się coraz większy.
Prezes napisał(a):Gwynbleidd napisał(a):Drugi tytuł o którym mówię to spikselowana bijatyka z kilkoma planszami ( z tego co pamiętam biło się pod barem motocyklowym - tam w pierwszej kolejności najpierw trzeba było pokonać kolesi jeżdżących na motorach , w metrze ).
To chyba RENEGADE: http://www.arcade-museum.com/game_detail...me_id=9297
Dokladnie - jedna z najlepszych na ZX Spectrum maniakalnie gralem
Widze ze z prezesem podobne tytuly mamy
Nie wiem czy dobrze pamietam ale tam chyba jak sie przechodzilo na kolejne etapy gry to trzeba bylo ja dogrywac z kasety a jak sie zginelo to wgrywac stage 1... no chyba ze pomylilem gry
tak czy siak bylo to upierdliwe