theadam napisał(a):@Nex ten Start Trek w Kosmos Kosmos rozumiem ze juz nie stoi?
Nie ma już tego lokalu, nie ma też ST.
Wszystko co w tej chwili jest ogólnie dostępne w Warszawie zostało umieszczone w Lokalizatorze.
Na razie nie za wiele ale jest szansa że sytuacja ulegnie poprawie
Bylem w czwartek wieczorem w Warszawie pocisnac w Demolition Man i Dirty Harry. Niestety Dirty Harry juz nie ma, podobno zepsul sie czy cos. Demolition Man stal. Troche go z kumplem ogralismy i jest kolejny milosnik flipperow. Gral pierwszy raz w zyciu! Nawet nie wiedizal co to jest
Spodobalo sie jednakowoz i mam nadzieje ze mamy kolejnego wkreconego
theadam napisał(a):Bylem w czwartek wieczorem w Warszawie pocisnac w Demolition Man i Dirty Harry. Niestety Dirty Harry juz nie ma, podobno zepsul sie czy cos.
Pytałem, podobno DH stoi tam gdzie stał.
Wiesz że CnK to w zasadzie dwa lokale oddalone od siebie o jakieś 5 metrów z osobnymi wejściami. DM stoi w jednym a DH w drugim.
NEX napisał(a):Wiesz że CnK to w zasadzie dwa lokale oddalone od siebie o jakieś 5 metrów z osobnymi wejściami. DM stoi w jednym a DH w drugim.
A to barman byl niegarniety bo pytalem i mowil ze nie ma. Nie wiedzialem, ze to obok to tez Cuda na Kiju. Nastepnym razem.
Idziemy do CnK, tak mniej więcej około 19:30
Hej,
Wiecie może czy flipery z HulaKula będą stały gdzieś w Warszawie?
Pograłbym...
Prawdopodobnie od września w nowej lokalizacji HK.
O, miło.
A słuchajcie, na Nowym Świecie podobno są jakies 2 knajpy z flipperami i w jednej z nich jest taki szybki, mroczny krwawy stół tylko nie pamiętam jak sie nazywa. Stoi tam dalej ? Z reszta sprawdze w lokalizatorze też.
Witam,
Jutro (11-07-2015) Cuda na Kiju (Demolka lub DH).
20.30 - 22.00
Zapraszam maniaków flipperów.
Jest nas więcej.
Side Tournament.
Chrobry na lockbar.
I do pierwszej skuchy.
Zapraszam.
Kuba
Byłem w Cuda na kiju w podanym terminie i grałem sam...
Nie ładnie Kuba tak nabierać maniaków...
Rzeczywiście byłem trochę wcześniej i musiałem w miarę szybko wyjść.
Moja wina.
Dzisiaj od 17 spontaniczne spotkanie u Pawła w Górze Kalwarii. Kto idzie?
Spontanicznie warszawa przyjezdza do krakowa na lige
No cóż, cała nie przyjeżdża, bo niektórym nie po drodze.
Nikomu z warszawy nie jest po drodze
zycie to sztuka wyborow. Trzeba grac w krakowie bo miejscowka kiedys zniknie. Dwa trzy lata i znowu bedzie pustynia. A przy okazji wiem ze bedzie miejscowka z max 4 flipperami w rynku