Forum Flipperowe

Wydaje mi się, że temat Lamp Matrix wyczerpałem. Jeśli macie jakieś pytania, to proszę śmiało. Przystępuję do opisu Switch Matrix.

To jedziemy dalej z tym matrixem. Nikt o nic nie chce zapytać? Naprawdę? Dokończenie wkrótce.

Widać, że wszystko jasne i zrozumiałe.

Mały "apdejcik" ale ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałem :lol:

Dopisałem kolejne akapity. Temat zmierza ku końcowi, więc jeśli chcecie, abym coś dodał lub poszerzył - piszcie.

Nikt nic? Ani mru mru? Porażka

Pinball Wizard napisał(a):Nikt nic? Ani mru mru? Porażka

Porażka ,a to niby dlaczego.Wszystko ze szczegółami opisane to i pytań nie ma (Mucha nie siada ):mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Czekam na następne tematy może o wyświetlaczach.

A bo wieeesz. Czasami zdaje mi się, że gadał dziad do obrazu...

Pinball Wizard napisał(a):A bo wieeesz. Czasami zdaje mi się, że gadał dziad do obrazu...

Dla większości Fliper to tylko kulka latająca po polu gry,a to także druga strona tych maszyn ELEKTRONIKA.Mnie interesuje jedna i druga dlatego twoje opisy są super lekturą

Jak dopadnę jakiegoś flipperka na własność to Twoje poradniki na pewno wykorzystam w praktyce, tylko wtedy jestem w stanie się czegoś nauczyć

Pinball Wizard napisał(a):Nikt nic? Ani mru mru? Porażka

dla mnie na tą chwilę, to i tak w większości pojęć czarna magia, ale już niedługo biorę się za swoje maszynki to twoje artykuły będą bezcenne, a i napewno wiele pytań się pojawi.
Dzięki

mucha napisał(a):

Pinball Wizard napisał(a):Nikt nic? Ani mru mru? Porażka

dla mnie na tą chwilę, to i tak w większości pojęć czarna magia, ale już niedługo biorę się za swoje maszynki to twoje artykuły będą bezcenne, a i napewno wiele pytań się pojawi.
Dzięki

No przecież mówiłem, że jeśli mój wykład jest dla kogoś pisany w narzeczu swahili, to chętnie przetłumaczę "z polskiego na nasze". Pytaj zatem.

KONIEC

Pinball Wizard napisał(a):KONIEC

Jak to koniec :-P .Przerwa na wakacje i nowy temat panie Tomku.Czekamy :roll:

No, nie wiem... Demotywatorem jest brak dialogu z ewentualnymi czytelnikami. Jak ujął to był któryś z wieszczów: "sobie śpiewam a muzom", co jest raczej marną zachętą. Dobra, już przestaję kokietować publiczność, coś tam skrobnę może na temat DMD. Chwilowo czuję znużenie gadaniem do obrazu więc przerwa może da mi motywację. Tylko teraz nie rzućcie się z komplementami, bo nie o to mi chodzi.