Na ten helikopter patrzyło się z góry, ta gierka miała trochę lepszą grafikę niż to co proponujecie... Tylko w Dziwnówku ją widziałem.
Ja pamiętam taki jeden EM. Widok z góry na coś w stylu mapy, bombardowało się cele na ziemi (jakieś domki, fabryki). "Mapa" była na obracającym się bębnie który obracając się dawał wrażenie lotu do przodu nad jakimś terenem. Sterowanie: lewo, prawo (bęben obracał się wtedy w lewo lub prawo) i fire. Pierwszy przelot z widocznymi celami, drugi w nocy i gra "na pamięć".
Ja też pierwsze słyszę o EM, tak jak pisałem na FB, można by założyć osobny wątek na ten temat. Widział to ktoś gdzieś w kraju / w sprzedaży ostatnio?
theadam napisał(a):można by założyć osobny wątek na ten temat.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad subforum "ARCADE". Trochę tematów już jest a przewijają się one w przeróżnych miejscach (jak choćby TEN watek w dziale "Flippery inaczej" gdzie przecież nie pasuje). Może w dziale OT założyć pod forum "Arcade"
theadam napisał(a):Widział to ktoś gdzieś w kraju / w sprzedaży ostatnio?
Takie maszyny były zabytkami 30 lat temu
Wątpię aby gdzieś jeszcze to stało.
Busol napisał(a):http://segaretro.org/Category:Electro-me...cade_games
Ale wynalazek znalazłem na tej stronie
http://segaretro.org/Stunt_Car
Z boku wygląda jak fliper z kierownicą :mrgreen:
Chętnie bym obejrzał filmik z gry na takiej maszynie
.
Dzięki! Jak dla mnie bomba. Coś jak mini playfield w The Shadow..... tylko wiekszy troszkę
NEX napisał(a):Ja pamiętam taki jeden EM. Widok z góry na coś w stylu mapy, bombardowało się cele na ziemi (jakieś domki, fabryki). "Mapa" była na obracającym się bębnie który obracając się dawał wrażenie lotu do przodu nad jakimś terenem. Sterowanie: lewo, prawo (bęben obracał się wtedy w lewo lub prawo) i fire. Pierwszy przelot z widocznymi celami, drugi w nocy i gra "na pamięć".
Target Zero, Bally 1970
Grałem w to na Placu Konstytucji, potem był tam Hortex.... Ehhh
Nie mogę natomiast znaleźć EM wyścigów samochodowych, jechało się czterema pasami do przodu, a po kolizji samochodzik robił takie salto ze śrubą. Też były w tym salonie....
Jarnie napisał(a):Target Zero, Bally 1970
Grałem w to na Placu Konstytucji, potem był tam Hortex.... Ehhh
Tak to chyba to!
Ja grałem na tym w salonie gier nad barem Zodiak przy Rotundzie. Pamiętam że stały tam też flipery z małymi łapkami
Cześć
Również poszukuję jednego tytułu, może ktoś pomoże
Gra arcade dla dwóch lub jednego graczy, leciało się cały czas w górę, nad powierzchnią jakiejś planety, chyba na jakimś latającym skuterze, zbierało się broń, z przeciwników po zabiciu wypadały monety, pierwszy lub drugi boss to był wąż, jak się go zabiło to po zabiciu zostawało po nim pełno monet.
kojarzy ktoś ten tytuł ?
to chyba moja jedyna gra, którą pamiętam z salonów gier ale nie kojarzę tytułu
Dokładnie to czego szukałem
Kurcze jakich ja fraz w google nie wpisywałem żeby ją znaleźć
Dzisiaj ściągam ją na swój automat
Wielkie dzięki
To samo miałem z tym samolotem.
Ile ja wersji "1942" sprawdzałem. Japońskie, US i sam jeszcze nie wiem co.
A tu proszę zupełnie inna nazwa.
A może ktoś to pamięta:
Leciało się do góry samolotem. Były dwa rodzaje broni: normalne strzały i bomby. Bombami można było "wygrzebać" coś w rodzaju szklanych oczek z których dostawało się przeróżne power upy.
Charakterystyczna dla tej gry była możliwość składania i rozkładania skrzydeł (trzeba było szybko przelecieć kawałek planszy w dół lub w górę) co skutkowało zmiana broni: przy złożonych skrzydłach coś w rodzaju strzałów laserowych, przy rozłożonych strzały były szersze ale słabsze.