Ja tam sie nie boje, zniszcza mnie to se wymysle cosminnego a maszyny postawie w domu, a co!
Wiesz inwestycja w maszyny spora ale te maszyny nie traca na wartosci. Nie znam histori powstania muzeum alempodejrzewam ze maszyny zostaly kupione w duzej mierze za jakies grosze w dobrym okresie. Zeby odpalic cos takiego z maszhnami w cenach rynkowych dzisiejszych to chyba sa lepsze sposoby na zainwestowanie kasiory.
Cytat:Powiedzmy ze 1 gra 1 EUR 3 gry 2 EUR i będzie dziennie 50 osób przychodzić, pograć pare razy (załóżmy ze każdy wyda 10 EUR dziennie na gry). Dzienny obrót 50 EUR, na miesiąc mamy 1500 EUR.
A mnie zawsze uczyli że 50*10 to jest 500.
Wtedy miałbyś miesięcznie 15000 euro a to już nieźle. Ale jest duży błąd w tych założeniach - 50 osób wydających 10 eur to się tam może pojawi w ciągu miesiąca a nie dnia. Niestety...
zeby chociaz 2 osoby dziennie byly i wydaly po 10 EUR to juz by bylo dobrze.
Mam szczescie obserwowac ruch i zainteresowanie flipperami w miescie krakowie
zarowno wsrod krakusow jak i turystow. Jak by ludzie grali to by miejscowki nei znikaly z mapy polski a jednak znikaja. i koniec tematu.
Dokładnie. W Budapeszcie miejscówka była, ponieważ Balazs utrzymywał ja ze swoich własnych środków.
dyleck napisał(a):Cytat:Powiedzmy ze 1 gra 1 EUR 3 gry 2 EUR i będzie dziennie 50 osób przychodzić, pograć pare razy (załóżmy ze każdy wyda 10 EUR dziennie na gry). Dzienny obrót 50 EUR, na miesiąc mamy 1500 EUR.
A mnie zawsze uczyli że 50*10 to jest 500. Wtedy miałbyś miesięcznie 15000 euro a to już nieźle. Ale jest duży błąd w tych założeniach - 50 osób wydających 10 eur to się tam może pojawi w ciągu miesiąca a nie dnia. Niestety...
Popieprzyło mi się, ale to tylko pokazuje jak trudno by było nawet w optymistycznym scenariuszu. Nie mówiąc ile z tego idzie na czynsz, naprawę gier, płace za prace itp.
Czyli jest światełko w tunelu .ok.
Z tą popularnością chyba nie ma tragedii... w materiale poniżej jest mowa o 400 turystach tygodniowo co przy 8E daje 3200E x4 12800E plus suweniry i pewnie jakieś przekąski itd itp.
Poprawcie mnie jeśli błądzę.
http://m.onet.pl/biznes/branze/turystyka,nmb6md
Przecież na 140 fliperów potrzeba kilkuset metrów lokalu. W centrum miasta czynsz za taki lokal to kupa kasy + prąd... Pracownicy, zusy, podatki, serwisowanie...
Myślisz że 12000 euro to dużo?
Ostatnie wieści :
Znane muzeum flipperów Pbal Gallery w Budapeszcie zostanie ponownie otwarte 5 sierpnia po tym jak sąd ogłosił, że kary nałożone przez urząd podatkowy, które zmusiły władze do zamknięcia muzeum, są bezpodstawne.
Popularna hala flipperów w Radnóti Miklós utca, District XIII, która opisywana jest jako "interaktywne muzeum", została odwiedzona przez działających pod przykrywką urzędników ds. hazardu z urzędu podatkowego dzień po otwarciu muzeum. Chcieli oni usunięcia maszyn ponieważ nie spełniały wymogów maszyn do gier hazardowych. Założyciel i właściciel muzeum, Balázs Pálfi, zgodził się, ale twierdził również, że maszyny są zabytkami nie przeznaczonymi do gier hazardowych. Po licznych nakazach z urzędu, muzeum zostało zamknięte do odwołania w połowie czerwca.
Podczas ostatnich obrad sądu, osądzono, że maszyny do pinballa nie są zaklasyfikowane jako maszyny do gier hazardowych wyszczególnionym w prawie obowiązującym w tym regionie. Muzeum opublikowało zakres wystawy na swojej stronie na Facebooku.
Opłata w wysokości 500 forintów obejmowała jedynie wstęp na wystawę, odwiedzający którzy chcieli przetestować swoje umiejętności musieli zapłacić dodatkowe 2000 forintów jako koszt utrzymania maszyn. Gości którzy opuścili budynek przed upływem przewidzianych 2 godzin otrzymywali proporcjonalny zwrot kosztów.