Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Demontaż do gołej dechy.
#1
Macie może jakieś sprawdzone i niezawodne (łatwoodwracalne : ) ) metody oddzielania okablowania od płyty playfielda? Poza dokumentacją fotograficzną rzecz jasna. Myślałem żeby zrobić prowizoryczny playfield z kartonu i poprzepinać w miarę możliwości wszystko w odpowiednich miejscach.
Odpowiedz
#2
ale o co Ci dokładnie chodzi ?? Undecided
jak ma być ułożona wiązka kabli ??, czy gdzie poszczególny kabelek ma być przylutowany ??
Odpowiedz
#3
mucha napisał(a):ale o co Ci dokładnie chodzi ?? Undecided
jak ma być ułożona wiązka kabli ??, czy gdzie poszczególny kabelek ma być przylutowany ??
Zarówno pierwsze jak i drugie. Chodzi mi o to, żeby później składając to do kupy spędzić jak najmniej czasu i w miarę możliwości uniknąć siedzenia nad schematami Smile No chyba, że coś się w trakcie rozejdzie.
Odpowiedz
#4
moim skromnym zdaniem :-) nie unikniesz siedzenia w schematach,
jak robiłem RFM, robiłem fotę przy zdejmowaniu kolejnej wiązki, potem składanie z schematem w ręku, uwierz idzie bardzo szybko :-)
Odpowiedz
#5
I coś czuję, że tak właśnie się skończy. Będzie "płacz i zgrzytanie zębów" jak mawiała babcia :mrgreen:
Odpowiedz
#6
2 tygodnie wieczorami i poskladasz lepiej niż w fabryce i jeszcze zostamie parę cześci do następnej maszyny :mrgreen:
Odpowiedz
#7
Możesz wykorzystac taśmę malarską do grupowania wiązek,części,styków,żarówek-jeśli wszystko będziesz "prał" aktywnie marker do opisywania musi byc odporny na chemie.
Czy Sobota czy Niedziela na/przy flipperch.



http://www.pinballowners.com/jacquesik
Odpowiedz
#8
Diablo napisał(a):2 tygodnie wieczorami i poskladasz lepiej niż w fabryce i jeszcze zostamie parę cześci do następnej maszyny :mrgreen:
O niee, żadnych nastepnych flipperów... przynajmniej do przyszłego roku :mrgreen:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości