Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy wiecie, że...
#1
Nie wiem na ile to powszechna informacja, ale ostatnio ponownie czytając jeden z moich ulubionych tematów na PinSide (dotyczący jakże to kochanego w społeczności flipperowej Ricka z Planetary Pinball Supply) natknąłem się na pewną ciekawostkę. Mianowicie, ST:TNG miał być z początku flipperem "Under Siege" oparty o film ze Stevenem Seagalem, stąd te dwie armaty.
Artykuł po angielsku: http://mypinballblog.blogspot.com/2008/0...k-tng.html
Odpowiedz
#2
Ciekawe, zwłaszcza część o ST TNG. W sumie te działka do Treka także pasują idealnie (raz robią za fazery, innym razem za wyrzutnie torped albo wyrzutnie sond).
Ciekawe jest przed ostatnie zdanie "They wanted to make it clear that the Enterprise would never fire first and never before some negotiatin". Widać że przywiązywali bardzo duża wagę do szczegółów aby oddać jak najlepiej klimat serialu. Klimat jest oddany rewelacyjnie - co wielokrotnie podkreślałem (ten fliper najwierniej frajdy z gry daje wtedy gdy ktoś wcześnej obejrzał ten serial)
Odpowiedz
#3
A to właściwy dział na taki post? Się tylko pytam, jakby co.
I'm not totally useless. I can be used as a bad example.
Odpowiedz
#4
Zgadzam się, NEX. Nie obejrzałem całego Star Treka, ale doskonałą grywalność STTNG odczuwa się, moim zdaniem, wiernym odzwierciedleniem serialu oraz wręcz pedantycznego trzymania się szczegółów. Może nawet przejadę się dziś do PinballStation :lol:

Wizard - nie znalazłem jakiegoś ogólnego tematu z takimi drobnostkami o flipperach, zobaczyłem "ciekawostki" i po prostu wrzuciłem tu.
Odpowiedz
#5
snowvictim napisał(a):wiernym odzwierciedleniem serialu oraz wręcz pedantycznego trzymania się szczegółów.
Tak, wielokrotnie to podkreślałem, nie wiedziałem jednak (dowiedziałem się o tym z linka który wkleiłeś) że podczas prac nad tą maszyną Paramount zwracał uwagę na takie szczegóły jak te w zdaniu które wkleiłem w poprzednim poście. Nie wiedziałem także o tym że Steve Ritchie podczas prac nad tym flipperem konsultował się z aktorami - w tekście wspomniane jest o spotkaniu z Patrickiem Stewartem (Kapitan Jean-Luc Picard)

Szczerze mówiąc nie znam drugiej maszyny tak dobrze oddającej klimat motywu/filmu na którego bazie powstała.

Dla mnie ten fliper to nr 1 wśród wszystkich DMD

Pinball Wizard napisał(a):A to właściwy dział na taki post? Się tylko pytam, jakby co.
Słuszna uwaga. Przenoszę
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości