Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Whitewater
#1
Graliście w White Water? Pocisnalem wlasnie ponad 20 partii i... nie umiem na tym stole grać. Do tego kompletnie go nie czuje, nie sprawiał mi specjalnie frajdy. Nuda. Może to kwestia skilla - pewnie gdybym porafił trafiać w Spine Chiller (ta stroma rampa prowadząca na górny playfield) to było by lepiej, ale i tak nie wydaje mi się, żeby poza dobrym flow (jeżeli już ktoś umie) ten stół coś ciekawego oferował.

W takiej np. Metallice czy Star Treku Sterna zakochałem się od razu Smile Tutaj jakoś tak... meh. Zdecydowanie bardziej podoba mi się Fish Tales, który przy okazji, mimo krótszych łapekl wydaje mi się łatwiejszy.

Miałem też na Whitewater pewien problem (nie wiem czy to kwestia Marcinowego egzemplarza czy tej konkretnej maszyny) - jeżeli nie udało się wybić na początku bili na górny playfield tylko spadała rampą Spine Chiller to w 30% przypadków traciłem bile środkiem. Gdyby nie slap save'y to byłoby gorzej. Niestety była spora wrażliwość na tilt i zdarzył mi się nawet tilt przy... wybijaniu bili...

Czemu ten stół jest taki popularny? Jeżeli Wam się bardzo podoba, to dlaczego? Wiem, że to kwestia indywidualna, jestem ciekaw opinii innych Smile
Odpowiedz
#2
super flow, super rampy z jajem... poprostu sie gra Big Grin ja bardzoe chetnie taiego bym przytulil w chmielu ale wiedomo ze kosztuje Big Grin
Mezik
Odpowiedz
#3
Kurde no to po prostu nie umiem Sad
Odpowiedz
#4
theadam napisał(a):Graliście w White Water? Pocisnalem wlasnie ponad 20 partii i... nie umiem na tym stole grać.

Też nie umiem (chociaż znam reguly z TPA), ale ogolnie jestem flipperowa noga, co nie przeszkadza mi czerpac frajdy z grania . Ten Marcina stoi akurat w takim miejscu, że wracając z pracy zagram czasami kilka partyjek. Faktycznie kula wystrzelona z maksymalnie naciągniętego wybijaka leci bardzo często "między oczy", dlatego poluje raczej na skillshota, i nawet jak wystrzelę odrobinę za mocno to i tak przeważnie wpada na lewą łapkę. Poza drobnymi mankamentami estetycznymi (ukruszony uchwyt wybijaka i skałki przy grzybach nadgryzione zębem czasu - w sumie tego już nie zauważam, tylko przy pierwszej grze rzuciło mi się w oczy) nieco słabowitymi łapkami i wspomnianym przez ciebie nadwrażliwym tiltem (teraz wyłapuje mnie już tylko przy multiballu - jak próbuje wbijać jackpoty ale na początku tak się to wahadełko bujało, że grając na dwie osoby - pierwsza łapała tilta, a chwilę potem i 2 gracz po wystrzeleniu bili to samo - nie opieraj rąk o stół i będzie git) jest ok, daj mu więcej czasu.
Odwiedź też bar przy stoczni - stoi Marcinowy Demolition man (też Dennis Nordman - sorry jak przekręciłem - od Williamsa) jest bardziej przyjazny, niezly "flow", do tego możesz nim czasami potrząsnąć no i masz kilka rodzajów multi - no a stan prawie jak z fabryki ;-)
Odpowiedz
#5
co to jest "flow"... Confusedhock: :?:
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#6
A gdzie jest ten "bar przy stoczni" bo Marcin o tym pisal ale nie mam pojecia jak tam trafic Smile No wlasnie mi sie tez wydawalo, ze lapki slabo bija - ciezko podkulac bylo bile pod Spine Chiller, a i centralny strzał w dolną rampę z górnego playfieldu często mi nie dolatywał. Zakładałem jednak, że to jest akurat kwestia celności Smile

Oglądałem właśnie tutorial na Youtube i tam wygląda stół dużo fajniej - trzeba tylko umieć wypracować taki fajny flow.
Odpowiedz
#7
Jarnie napisał(a):co to jest "flow"... Confusedhock: :?:

Sorki za angielski wkręt, może źle napisałem - miałem na myśli płynność gry - strzelasz skilla w wodospad - podnosisz lewą łapkę a prawą znowu wbijasz się albo na rampę, loopa albo do dziupli i tak w kółko - grasz bez zatrzymywania bili - aż do draina -układ stołu temu sprzyja - "bądź jak rzeka" i takie tam bzdety.
Odpowiedz
#8
Jarnie trolluje pewnie Tongue Sam uzylem dwa razy tego slowa - nie znam dobrego polskiego odpowiednika. Plynnosc mi nie do konca pasuje Smile
Odpowiedz
#9
theadam napisał(a):A gdzie jest ten "bar przy stoczni" ...

Jak staniesz plecami do wejścia, do stoczni to po drugiej stronie ulicy, po lewej stronie zobaczysz 2,5 metra nad ziemią kolistą reklamę chyba z logiem bosmana - otóż metr przed nią i 2 metry w prawą są takie niepozorne drzwi - za nimi jest socjalistyczna mordownia a po prawej przy kiblu rzeczony "stolik"... tak to przynajmniej zapamiętałem, ale byłem już wcięty po 3 godzinnej sesji w Whitewater więc wybacz jeżeli w opis wkradły się jakieś nieścisłości ...
Odpowiedz
#10
dla mnie to jest termin muzyczny, dlatego pytam... ;-)

ale już mniej więcej rozumiem: jak gram na punkty, to nie gram z "flow" a jak chcę poszpanować to z "flow" 8-)
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#11
Być jak Tommy Lee Jones w ściganym.
Odpowiedz
#12
Maszyna ma kilka ciekawych opcji. Można pograć i połączyć kilka rzeczy dajacych niezłe punkty (na przykład 5x playfield i multi).
Mnie jednak ta maszyna jakoś nigdy nie wkręciła, po prostu za nią nie przepadam. Może przez idiotyczne rozwiązanie w którym aby zapalić locka trzeba tłuc po słupach Smile
Odpowiedz
#13
NEX napisał(a):aby zapalić locka trzeba tłuc po słupach Smile

a wcale że nie: trzeba wrzucać w dziuplę z "obcierką" ;-)
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???



http://www.pinballowners.com/jarnie
Odpowiedz
#14
Jarnie napisał(a):dla mnie to jest termin muzyczny, dlatego pytam... ;-)

ale już mniej więcej rozumiem: jak gram na punkty, to nie gram z "flow" a jak chcę poszpanować to z "flow" 8-)

Nie do końca tak jest... jak już wspomniałem cienki ze mnie gracz to i nie było by czym "szpanować" zwłaszcza, jak grasz sam ze sobą (chociaż z wiekiem zaczyna dopadać mnie schizofrenia - to w sumie może i można), ale przy odpowiednim ukladzie stołu, uderzając czy to z początku, środka czy końca łapki, co rusz w coś trafiasz - taki tam Kung-Fu-Low ;-)

... acha - ten kibelek jest po lewej - "decha" znaczy się :-)
Odpowiedz
#15
A najlepiej dwoma. I lock zaliczony.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości