Po malowanku. Czarny zdecydowanie zionął życiem. Przedtem w miejscach w których nie było mylaru był taki wyblakły, brak mu było tego żywego tonu.
Zostały takie "zatarcia". Nie wiem jak u licha one się zrobiły - pokryję akrylowymi pędzelkiem bo nie ma co znowu tego oklejać, a pędzel w sumie bardziej precyzyjny.
od razu przyznaje sie ze sam nie potrafie jednak ogladajac renowacje na necie spodziewalem sie tutaj lepszego efektu. Ale to oceniac mozna na koncu moze slabym materialem/nieodpowiednim byly oklejane krawedzie i dlatego farba podeszla... gdybam
nie żebym krytykował guru z pinside, ale ja zwykle przed malowaniem gruntuję białym... krycie kolorem jest wtedy o niebo lepsze niż gołej dechy i nie występuje podciekanie widoczne na p/f elviry
A gdyby geje opanowały nasze dzieje, to skąd na świecie brały by się geje ???
Jarnie napisał(a):nie żebym krytykował guru z pinside, ale ja zwykle przed malowaniem gruntuję białym... krycie kolorem jest wtedy o niebo lepsze niż gołej dechy i nie występuje podciekanie widoczne na p/f elviry
Hmmm z tego co mi wiadomo z mojego wieloletniego hobby modelarskiego to białym gruntuje się kolory (np. niebieski, zielony...) a czarny... cóż, jest gruntem sam w sobie. Dzięki za wskazówkę. ;-)
Nie dobrze , ale ....
Deska jest stara i drewniana są mikropęknięcia i takie tam chcarakterystyczne cechy dla drewna , za dużo na raz użyleś farby lakieru wnikneło i mikropeknięciami nierównościami rozlazlo sie po desce . Bład za bledem , teraz delkiatnie zamaluj te plamy kolorami na ktorych sie pojawily , proponuje po wszystkich malunkach podeslać do mnie deskę pociągne ja w kabinie lakierniczej lakierem i powinno być ok
Im większą mądrość posiadasz, tym z większą ilością debili musisz się użerać..
Pod clearcoatem nie będzie tego widać, sprawdzałem ;-)
Aerograf mi piedzielnął w środku malowania i musiałem PĘDZELKIEM (nawet nie pędzlem...) lecieć z całym fioletowym polem. Kolor zgodny 99%. Pod clearcoatem będzie gitarka :mrgreen:
A, żeby nie było... Machnąłem wszystko jak leci bez uwagi na szczegóły bo i tak muszę większość odmalować, więc nie ma znaczenia czy ciachnę je fioletowym czy nie.