Jak się jest na coś napalony, to odległość nie gra roli. Muszę to mieć i koniec, zwłaszcza że koszt transportu jest przeważnie niewielkim procentem w całym wydatku
Wytłumaczcie mi ten fenomen, proszę
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości