Moro napisał(a):Witam, Krzysiek, rocznik 82. Niestety nie mam flippera własnego ale jak tylko widzę to nie ma opcji żeby nie wrzucić kilku blach.
Najwięcej grałem w Terminatora. Stał taki w moim rodzinnym Sieradzu w knajpce, do której chodziliśmy ekipą na bilard wieki temu.
Było jeszcze w Sieradzu kilka maszyn w tamtych czasach. Na pewno Flinstonowie byli jednym z nich.
Dlaczego Flipper to tak rzadki widok, pytam się?
Witaj, a jak teraz w Sieradzu z maszynkami, jest gdzie pograc?
nieeee...nie ma. W tego Terminatora i inne to grywalem minimum 15 lat temu.
A no i chciałlem dodać że aktualnie pomieszkuję w Warszawie
No to przyjedź na turniej 30.09 do Góry Kalwarii, a 10.11 do CDQ na Mistrzostwa Polski, XI mistrzostwa !
Moro napisał(a):nieeee...nie ma. W tego Terminatora i inne to grywalem minimum 15 lat temu.
A no i chciałlem dodać że aktualnie pomieszkuję w Warszawie
Witam i ja wszystkich forumowiczów !!!
Cześć
Zapraszamy na nasze turnieje, a zwłaszcza na mistrzostwa Polski.
pozdr
TomekPopek21 napisał(a):Witam i ja wszystkich forumowiczów !!!
hehehehe...a jednak jest w Sieradzu Flipper. Dzisiaj odkryłem. Niestety jest on w lokalu o niezbyt dobrej renomie (tzw. mordownia). Flipper JOKERZ.
Ogólnie jest późno jestem zmeczony pod podróży do Warszawy i nie wiem gdzie mam otym napisać, wiem że jest mapa z flipperami. Ale musialem to napsiać teraz, bo ostatio mam urwanie głowy i mógłbym zapomnieć
Witam,
Jestem tu nowy ale już po pierwszych kontaktach ze społecznością. Fajnie tu macie, będę wpadał częściej jak czs pozwoli. Pozdrowionka dla wszystkich.
Racja, ale podejrzewam że na dzień dzisiejszy i tak poza moim zasięgiem finansowym. A tak na marginesie to ile kosztuje średnio sprowadzenie takiej maszyny do kraju? Jesli to głupie pytanie to wybacz, nie siedzę kompletnie w temacie.
Jak nie znasz sprzedawcy osobiście lepiej wsiąść w samochód i jechać po niego :!:
ja wiem kto i odpowiedz jest blisko : )
Jarnie.
W moim przypadku to bardziej skomplikowana sprawa. Brak samochodu transportowego, brak czasu na taką wyprawę, brak środków finansowych w tym momencie(to akurat najmniejszy problem bo zawsze można je zorganizować w razie potrzeby),brak odpowiedniej wiedzy do oceny stanu technicznego przed zakupem itp. Tak jak Ci napisałem ja jestem tylko drobny żuczek z ostrą zajawką na kilka maszyn a nie profesjonalistą/koneserem jak Ty i paru innych tutaj. Jednak bardzo jest mi miło że nie zadzierasz nosa tylko służysz radą nawet takim drobnym żuczkom jak ja. Za co bardzo Ci dziękuję.
woki napisał(a):Jednak bardzo jest mi miło że nie zadzierasz nosa tylko służysz radą nawet takim drobnym żuczkom jak ja. Za co bardzo Ci dziękuję.
Lubię to !
po tylu komplementach czuje się szczególnie zobowiązany... 8-)
